Lawina starzenia, z którą się budzisz
Słońce, stres i cukier niszczą skórę szybciej niż czas – po 50. roku życia kolagen spada o 30%, a elastyczność znika. Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że po nałożeniu kremu nawilżającego czułeś, że znika do lunchu? To powierzchowna pielęgnacja. Twoja skóra domaga się głębszej regeneracji – liście laurowe działają od wewnątrz i na zewnątrz. A co, gdyby jeden liść cofnął czas?
Dlaczego kremy za 100 dolarów zawodzą tam, gdzie liście kwitną
Nakładałaś serum i maski warstwami, a zmarszczki się śmiały. Dlaczego 80% nie widzi żadnego efektu liftingu po miesiącu? Chemikalia usuwają martwy naskórek, natura odbudowuje. Wyobraź sobie środek, który ujędrnia, rozjaśnia przebarwienia i zwalcza wolne rodniki – naturalnie. Nie możesz się doczekać pierwszego szeptu na zmarszczki? Odliczanie właśnie się zaczyna.
9. Tarcza antyoksydacyjna chroniąca przed codziennymi uszkodzeniami
52-letnia Jane zmagała się z plamami słonecznymi po plażowaniu. Codziennie wieczorem wcierała w skórę olejek laurowy – piegi zbladły, a cera ujednolicona. Badania laboratoryjne sugerują, że cyneol i eugenol neutralizują wolne rodniki o 40% skuteczniej niż sama witamina E. Ciepły, korzenny zapach unosi się niczym leśna mgła. A jędrność? To napina skórę…
8. Wzmacniacz kolagenu dla pełnych policzków
49-letni Mike miał opadniętą linię żuchwy, unikał selfie. Płukanki do twarzy z dodatkiem herbaty laurowej poprawiły koloryt w tydzień. Linalol wspomaga syntezę włókien, sugeruje tradycyjne stosowanie. Ziołowa para wodna zmiękcza skórę, niczym delikatny pocałunek w saunie. Jednak przebarwienia domagają się uwagi…